Eksperci są zgodni, że proponowana możliwość budowania domów o powierzchni do 70 m2 bez kierownika budowy i bez dziennika budowy to niebezpieczny pomysł. W minionym tygodniu w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii (MPRiT) odbyły się konsultacje w tej sprawie. Zgodnie ze wstępnymi założeniami resortu rozwoju realizacja tego rodzaju obiektów ma odbywać się z uwzględnieniem miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego lub w przypadku ich braku zgodnie z warunkami zabudowy w ramach procedury zgłoszenie z projektem budowlanym. Pojawia się zatem projekt budowlany, którego według pierwszych zapowiedzi miało nie być - mówi "DGP" Mariusz Okuń, rzeczoznawca budowlany, członek Rady Krajowej Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa.Ministerstwo deklaruje przyspieszenie wydawania warunków zabudowy. W przypadku prostych budynków jednorodzinnych miałoby to być do 30 dni. - Pytanie, jak to fizycznie zrobić? Urząd ma obowiązek zawiadomić o wszczęciu postępowania. W ciągu 30 dni nawet tzw. zwrotki nie zdążą wrócić - zastanawia się ekspert, dodając, że na wydaną decyzję o warunkach zabudowy stronom przysługuje odwołanie do samorządowego kolegium odwoławczego w ciągu 14 dni.
Czytaj dalejNajnowsze statystyki Urzędu Miasta Rzeszowa o liczbie mieszkańców osiedli pokazują jasno: z Przybyszówką przez niespełna dwa lata pożegnało się blisko 2,5 tys. mieszkańców. To o tyle dziwna sytuacja, że osiedle przez ostatnie 10 lat "rosło" bardzo dynamicznie i przybyło w nim ponad 4 tys. osób. Co się stało? Okazuje się, że ta strata w liczbie ludności nie jest spowodowana wyprowadzkami, ale zmianami granic osiedla. Ponad 2 tys. osób, które do tej pory były mieszkańcami Przybyszówki, dziś mieszkają na os. Kotuli. - Było poszerzenia granic osiedla o tereny zabudowane przez budynki wielorodzinne spółdzielni mieszkaniowej Projektant i inwestujących tutaj deweloperów. Wnioskowaliśmy jako rada osiedla, żeby poszerzyć granice Kotuli od ul. Nowosądeckiej w kierunku ul. Pańskiej i po ul. Dynowską
Czytaj dalejZ najnowszych danych Urzędu Statystycznego w Rzeszowie i Narodowego Banku Polskiego wynika, że w Rzeszowie w okresie styczeń - grudzień 2020 r. oddano do użytkowania 3837 mieszkań i jest to wzrost o 16,6 proc. licząc rok do roku. Takiego wzrostu liczby mieszkań nie spodziewali się najwięksi optymiści z branży nieruchomości, bo to jest już kolejny rekordowy rok pod względem zbudowanych mieszkań. Nigdy jeszcze w historii Rzeszowa nie oddano do użytku tak dużej liczby nowych lokali mieszkalnych. Jest to tym bardziej zaskakujące, że już poprzedni 2019 rok, był pod tym względem rekordowy, a wówczas oddano 3659 mieszkań (dla porównania w 2018 r. w Rzeszowie oddano 3139 mieszkań).
Czytaj dalejPandemia koronawirusa nie zwalnia, zatem nic dziwnego, że zainteresowanie ogrodami działkowymi i działkami rekreacyjnymi jest nadal bardzo wysokie. Co więcej, klienci poszukujący nieruchomości coraz częściej wybierają domy z dużymi ogrodami czy np. mieszkania z tarasami lub prywatnym kawałkiem zieleni. Eksperci nie mają wątpliwości, że to efekt pandemii oraz obawy, że kolejne miesiące przyniosą utrudnienia w plenerowym wypoczynku. Własna działka jest więc doskonałym pomysłem na to, jak spędzać czas na świeżym powietrzu bez obawy o ograniczenia wywołane pandemią. Im większa popularność ogrodów działkowych, tym wyższa cena ogrodów na rynku.
Czytaj dalejMinął rok od czasu rozpoczęcia pandemii. Z raportu Expandera i Rentier.io wynika, że w tym czasie ceny mieszkań w 16 badanych miastach wzrosły średnio o 6,6 proc. Nie sprawdziły się prognozy dotyczące spadków. Jedynym miastem, w którym odnotowaliśmy niższe ceny niż przed rokiem są Katowice (-2 proc. r/r). W pozostałych 15 miastach stawki wzrosły. Pandemia nie przyniosła oczekiwanego przez wielu spadku cen mieszkań. Nie licząc II kwartału 2020 r. stawki wciąż rosły, choć zdecydowanie wolniej niż wcześniej. Od lutego 2019 r. do lutego 2020 r. ceny ofertowe wzrosły średnio aż o 16 proc. W lutym tego roku były natomiast o 6,6 proc. wyższe niż przed rokiem.
Czytaj dalej