Średnio 16 proc. zysku z wynajmu mieszkania można było zarobić w 2019 roku - podała firma analityczna HRE Investments. To 10 razy więcej niż daje przeciętna roczna lokata bankowa.
Z szacunków opartych o dane NBP wynika, że pod koniec 2018 roku kupujący mieszkanie w stolicy mógł liczyć, że z czynszów trafiało na jego konto około 5,5 proc. ceny zapłaconej za lokal. Wartość ta, nie została skorygowana o opodatkowania (np. ryczałt wymaga oddania fiskusowi 8,5 proc. przychodu).
"Tymczasem z danych NBP wynika, że osoby, które pod koniec 2018 roku zakładały przeciętną lokatę, decydowały się powierzyć swoje pieniądze za obietnicę oprocentowania na poziomie zaledwie 1,8 proc. (niecałe 1,5 proc po opodatkowaniu). To około 10 razy mniej niż wcześniej wspomniany zysk z wynajmu i wzrostu wartości mieszkania"- podkreślił Batrosz Turek analityk HRE Investments. W zeszłym roku nieruchomości deklasowały również obligacje skarbowe, fundusze inwestycyjne i notowania indeksu giełdowego WIG 20 skupiającego największe spółki rodzimego parkietu.
Pełna treść artykułu dostępna na forsal.pl