Ceny mieszkań rosną w galopującym tempie.
Około 11 procent - o tyle wzrosły średnio w ciągu roku ceny mieszkań z rynku wtórnego w dużych miastach. Z analizy przygotowanej przez Expandera, w oparciu o dane Narodowego Banku Polskiego, najbardziej zdrożały lokale w Poznaniu i Łodzi, najmniej we Wrocławiu.
Dane NBP dotyczące cen mieszkań są ciekawe ze względu na to, że zawierają tzw. indeks hedoniczny, który pokazuje, że na rynku wtórnym wzrost cen jest rzeczywisty, czyli nie wynika ze zmian typu sprzedawanych mieszkań. W dziesięciu miastach roczna zmiana indeksu przekroczyła 10%, a w porównaniu z poprzednim kwartałem w zdecydowanej większości miast ceny są wyższe niż w IV kw.2018r. W Rzeszowie roczna zmiana cen mieszkań z rynku wtórnego wynosi 6%.
Wzrost cen mieszkań spowodowany jest kilkoma czynnikami, jednym z nich jest wysokość wynagrodzeń. "Jeśli nadal będą one rosły, to będzie to napędzać wzrost cen mieszkań. Z jednej strony oznacza to bowiem wyższe koszty budowy nowych lokali, a z drugiej kupujących stać na to, aby płacić więcej" - wyjaśna Jarosław Sadowski analityk firmy Expander.
Kolejnym czynnikiem jest wysokość stóp procentowych, które obecnie są niskie, a co za tym idzie kredyty są tanie, co z kolei wpływa na zakup mieszkań i podbijanie cen. Podobny efekt ma dobra sytuacja gospodarcza i niskie bezrobocie.
Pełna treść artykułu dostępna na www.tvn24bis.pl